Bill Gates wyjaśnia swoją wiarę
Bill Gates jest najbogatszym człowiekiem na świecie, z wartością netto 76 miliardów dolarów. Jest zazwyczaj wymieniany wśród ateistów lub agnostyków, ze względu na takie stwierdzenia jak to twierdzenie w 1997 roku: „Pod względem alokacji zasobów czasowych religia nie jest zbyt efektywna. Jest o wiele więcej rzeczy, które mógłbym robić w niedzielny poranek.”Ten cytat umieścił go wśród 27 gwiazd, o których pewnie nie wiedziałeś, że są ateistami.”
jednak Gates jest teraz zaangażowany w jego lokalny kościół katolicki. W wywiadzie dla bieżącego numeru magazynu Rolling Stone mówi: „systemy moralne religii są bardzo ważne. Wychowywaliśmy nasze dzieci w sposób religijny, chodziły do Kościoła katolickiego, do którego chodziła Melinda, a ja uczestniczyłem.”Gates nie jest jeszcze tym, co moglibyśmy nazwać zaangażowanym uczniem:” myślę, że ma sens wierzyć w Boga, ale dokładnie, jaką decyzję w swoim życiu podejmujesz z tego powodu inaczej, Nie wiem.”Jednak pomimo jego teologicznych zastrzeżeń, jego przekonania religijne wyraźnie ewoluowały w kierunku Boga.
być może jego filantropia odegrała pewną rolę: przez ostatnie sześć lat on i jego żona skupiali się w pełnym wymiarze czasu na strategiach skierowanych do zdrowia, rolnictwa, wody, kanalizacji, Usług Finansowych i edukacji. Być może małżeństwo z katolikiem i zostanie ojcem zmieniło jego poglądy. A może jest coraz starszy i mądrzejszy.
sedno jest proste: nasze serca tęsknią za Jezusem. Jesteśmy wśród Galilejskich tłumów, które „wsiadły do łodzi i poszły do Kafarnaum w poszukiwaniu Jezusa” (Ew. Jana 6.24). Jesteśmy jednym z Greków, którzy powiedzieli do ucznia: „Panie, chcielibyśmy zobaczyć Jezusa” (Ew. Jana 12.21). Jesteśmy Nikodemem, który szukał Jezusa w nocy (Ew. Jana 3.2) i Zacheuszem, który wspiął się na drzewo, aby zobaczyć Zbawiciela (Ew.Łukasza 19.4).
o Jezusie napisano więcej książek niż o jakiejkolwiek innej postaci w historii. Więcej ludzi poświęciło mu swoje życie, niż jakiemukolwiek innemu przywódcy religijnemu. Więcej ludzi uczęszcza na nabożeństwa w Ameryce niż na mecze piłki nożnej. Zostaliśmy zaprojektowani do tego rodzaju zażyłości z Bogiem, którą nasi pierwsi rodzice znali w ogrodzie, więc nasze serca zawsze będą za nim tęsknić. Nasze tęsknoty do bycia kochanym, akceptowanym i pożądanym wynikają z tego faktu. Nasz świat jest zepsuty, nie dlatego, że nasze tęsknoty są złe, ale dlatego, że staramy się zaspokoić je wszędzie, ale w Bogu.
oto dobry sposób na rozpoczęcie tygodnia: podaruj sobie kilka minut z tym, kto cię kocha. Rozpocznij od chwili uwielbienia, gdy „wejdziesz do jego bram z dziękczynieniem, a jego dziedzińce z chwałą” (Psalm 100:4). Teraz poproś ducha, aby pokazał ci tęsknotę w twoim sercu, którą próbujesz zaspokoić poza Jezusem. Nazwij to i poproś Jezusa, aby go spotkał. Teraz róbcie to, co czujecie, do czego on prowadzi—bądźcie spokojni, czytajcie Pismo Święte, spacerujcie, słuchajcie muzyki wielbiącej. Niech wielki lekarz uleczy ten ból w twoim sercu. Poproś tego, który nakarmił 5000, żeby nakarmił twoją duszę.
i będzie.