Czy Ludzie Są Na Szczycie Łańcucha Pokarmowego?

to kolejny argument weganie usłyszeć wiele; „ludzie mieli jeść mięso, jesteśmy na szczycie łańcucha pokarmowego.”Logika jest prosta-jemy zwierzęta, one rzadko nas zjadają, więc musimy być na szczycie. Ale czy to podlega kontroli? Czy naprawdę jesteśmy na tym samym poziomie łańcucha pokarmowego co wilki i niedźwiedzie?

to jest co najmniej dyskusyjne. Po pierwsze, ludzka fizjologia z pewnością nie popiera idei, że jesteśmy drapieżnikami szczytowymi – lub w ogóle drapieżnikami. Jesteśmy zbyt powolni, by łapać zdobycz i brakuje nam niezbędnych zębów i pazurów. Wbrew powszechnemu przekonaniu obecność kłów nie wskazuje na to, że jesteśmy przystosowani do jedzenia mięsa-większość roślinożerców ma kły, w tym hipopotamy, które mają największe ze wszystkich zwierząt.

nasz układ trawienny też jest słabo przystosowany do jedzenia mięsa. Drapieżniki mają krótki układ trawienny, dzięki czemu mięso może przedostać się przez nie tak szybko, jak to możliwe — zapobiega to m.in. wchłanianiu zbyt dużej ilości tłuszczów nasyconych i cholesterolu. Ale ludzie mają długie, złożone jelita przeznaczone do ekstrakcji składników odżywczych z roślin. Regularne spożywanie mięsa może zatem prowadzić do rozwoju chorób przewlekłych, takich jak choroby serca. Nasz układ trawienny nie różni się zbytnio od naszych małpich kuzynów, którzy czerpią większość kalorii z pokarmów roślinnych (reszta to głównie owady).

Rolnictwo

pomimo naszych fizycznych ograniczeń, jeśli chodzi o drapieżnictwo, nie można zaprzeczyć, że jemy znaczną ilość mięsa (przynajmniej w krajach rozwiniętych) i robimy to od dawna. Może nie mamy pazurów, ale jesteśmy bardzo dobrzy w wytwarzaniu narzędzi, a to pozwoliło nam na rzeź praktycznie każdego gatunku, który lubimy. Dodajmy do tego Rolnictwo i sposób, w jaki jesteśmy w stanie hodować miliardy zwierząt rocznie, które mają stać się wyłącznie pokarmem, i można by argumentować, że sztucznie wznieśliśmy się na szczyt łańcucha pokarmowego.

ale współczesne praktyki rolnicze-zwłaszcza Rolnictwo fabryczne-są tak dalekie od Natury, że nie mają znaczenia dla łańcucha pokarmowego. Co więcej, zdecydowana większość z nas nawet nie widzi zwierząt, które jemy, nie mówiąc już o ich zabijaniu. Cały proces odbywa się z dala od publicznego oka, przeprowadzany przez mniejszość pechowych pracowników. Trudno twierdzić, że jesteś na szczycie łańcucha pokarmowego, kiedy dostajesz mięso z Tesco.

to prowadzi mnie do następnego punktu — większość ludzi jest bardzo wrażliwa na pomysł zabijania zwierząt. Pracownicy rzeźni często kończą na PTSD, a niewiele osób jest gotowych rozerwać surowe mięso, tak jak robią to drapieżniki. Musimy go gotować i doprawiać, aż będzie ledwo rozpoznawalny (często z roślinami!). Powszechnie wskazuje się, że maluch obdarowany króliczkiem chciałby się nim przytulać i bawić, podczas gdy młode prawdziwego drapieżnika prawdopodobnie próbowałyby go zjeść. Po prostu nie mamy drapieżnych instynktów.

podsumowanie

prawdą jest, że w przeszłości zmuszano nas do jedzenia mięsa, aby przetrwać, gdy żywności było mało. Ale dla tych z nas w rozwiniętym świecie tak już nie jest. Nie mamy biologicznego zapotrzebowania na mięso i jest nam lepiej bez niego.

w rzeczywistości argument „szczyt łańcucha pokarmowego” jest po prostu wygodnym sposobem uzasadniania jedzenia mięsa. Prawda jest taka, że to, czy jesteśmy na szczycie łańcucha pokarmowego, czy nie, nie ma znaczenia. Mamy moralną agencję, aby wiedzieć, kiedy coś jest nie tak; nie ma moralnego usprawiedliwienia dla zabijania zwierząt, kiedy nie musimy tego robić. Być może musimy porzucić naszą arogancję i zdać sobie sprawę, że nie mamy prawa traktować zwierząt tak, jak to robimy.

littlegreenseedling.com.