czynnik „click”

według Antropolog Helen Fisher, jednym z „najważniejszych współczesnych badań naukowych” w dziedzinie relacji międzyludzkich był spocony T-shirt.

Biolog Claus Wedekind poprosił studentki o powąchanie męskich ubrań, które były noszone bez dezodorantu, aby dowiedzieć się, czy nasz pociąg do kogoś był pod wpływem ich zapachu. Odkrył, że tak. Zdecydowanie wolimy zapach ludzi, którzy mają odmienny układ odpornościowy od naszego. Badania Wedekinda dowiodły tego, co wielu ewolucjonistów twierdziło od lat – nasz pociąg do innych jest fizyczny. Kształt czyjejś szczęki, zapach czy ton głosu może nas przyciągnąć, ponieważ chemia polega na znalezieniu dobrego dopasowania genetycznego.

ale jest jeszcze inny ważny rodzaj alchemii w pracy-przyciąganie głębokiego emocjonalnego połączenia. Uczucia pokrewieństwa, które dzielimy z niektórymi ludźmi w naszym życiu, są często bardziej intensywne niż nasza reakcja na ich wygląd. Ten rodzaj chemii wpływa nie tylko na to, do których ludzi jesteśmy przyciągani, ale także na to, którzy ludzie nas odepchną. Co najważniejsze, jest to również coś, co możemy poprawić. Nie chodzi o udawanie kogoś, kim nie jesteśmy, ale o zmianę sposobu, w jaki informujemy ludzi, kim naprawdę jesteśmy.

1. Czy przeciwieństwa się przyciągają?

wielu ekspertów od relacji sugeruje, że jesteśmy bardziej skłonni do kliknięcia z kimś z powodu naszych podobieństw. Poczucie powinowactwa jest często kluczowe dla sukcesu związku. „Lepiej zrozumiesz tę osobę, jeśli podzielisz te same poglądy”, mówi psycholog dr Gian Gonzaga z eHarmony Labs. „Na dłuższą metę bycie przeciwieństwem kogoś utrudnia negocjowanie związku, ponieważ zawsze masz te różnice, które musisz negocjować raz za razem.”

ale te pary, które wydają się być biegunowymi przeciwieństwami, mogą być napędzane przez inny rodzaj motywacji — taką, którą psychologowie nazywają fenomenem Michała Anioła. Tak jak mamy idealną wersję partnera, mamy również idealną wizję siebie i często szukamy kogoś, kto „wyrzeźbi” nas w sposób, który pomoże nam osiągnąć idealną wizję. Spotykamy kogoś, kto na pozór wydaje się być bardzo inny od nas, ale jesteśmy do niego przyciągani, ponieważ coś w nas rozpoznaje w nich cechę, której czujemy, że nam brakuje, stąd cichy mężczyzna z ekstrawertyczną dziewczyną.

2. Ujawnij swoje prawdziwe ja

w pewnych sytuacjach naszym pierwszym instynktem jest często próba pozytywnego wpływu na postrzeganie nas przez innych ludzi. Na przykład, możemy powiedzieć białe kłamstwa o naszych hobby, aby nas wydają się bardziej interesujące na przyjęciach. Ten rodzaj manipulacji jest na ogół nieszkodliwy. Jeśli jesteś osobą znaną jako high self-monitor (HSM) — ktoś, kto jest dobry w ocenianiu opinii innych ludzi i dostosowywaniu się do dopasowania-to prawdopodobnie jesteś osobą, która rozwija się w sytuacjach zespołowych i cieszy się towarzystwem wielu różnych przyjaciół. To jest osoba, której można oczekiwać, że będzie dobra w tworzeniu chemii.

ale jeśli chodzi o kucie głębszych połączeń, hsm może mieć trudności z cieszeniem się tym samym poziomem intymności. Ich talent do adaptacji i ukrywania różnych części siebie oznacza, że niechętnie ujawniają jakiekolwiek prawdziwe informacje. Przegląd 2007 stwierdził, że hsm były mniej prawdopodobne, aby prowadzić intymne rozmowy ze swoimi partnerami i miał niższy poziom zaufania. Jeśli chcemy doświadczyć prawdziwej chemii, musimy ujawnić nasze prawdziwe ja.

3. Negatywne cechy mogą nas również przyciągać

„przez nasze nastoletnie lata każdy z nas stworzył idiosynkratyczny katalog cech, wartości, zdolności i manieryzmów, które do nas przemawiają”, mówi Antropolog Helen Fisher. Ale, jak twierdzi, nie zawsze oznacza to, że te cechy są pozytywne. „Weź dziewczynę, która ma ojca alkoholika i jako dziecko dorasta przyzwyczajając się do nieprzewidywalności, spontaniczności, chaosu i mówi: „nigdy nie wyjdę za takiego faceta”. Więc nie wychodzi za alkoholika, ale wychodzi za zapracowanego artystę, który nie śpi całą noc. Gdybyś ją zapytał, Czego szuka u partnera, nie powiedziałaby „nieprzewidywalna” – ale jest przyzwyczajona do nieprzewidywalności. To część jej miłosnej mapy.”

zawiłości naszych map miłosnych oznaczają, że możemy nie być świadomi naszych negatywnych impulsów, ale jest możliwe, że w miarę starzenia się i doświadczania, wyrobimy sobie lepszą ocenę.

4. Chemia nie musi być natychmiastowa

nie zawsze klikamy z kimś za pierwszym razem, gdy go spotykamy, ale to nie znaczy, że nie będziemy w pewnym momencie w przyszłości. Niektóre z najbardziej satysfakcjonujących połączeń są te, które zdarzają się później. „Kate dołączyła do naszej firmy miesiąc po mnie i zawsze miałem poczucie, że możemy być dobrymi przyjaciółmi, ale pracowała w innym dziale” – mówi Jude. „Pewnego dnia zdarzyło nam się spotkać razem i zauważyłem książkę mojej ulubionej autorki wyciągającą z torby. Zapytałem ją, co o tym myśli, a jej oczy się rozświetliły. Stamtąd rozmowa płynęła.”

odkrywanie nowych połączeń, takich jak ten, może być ekscytujące, ponieważ ktoś inny nas potwierdza. „Może to mieć kluczowe znaczenie w związku, ponieważ my, ludzie, musimy wierzyć, że nasz światopogląd jest prawidłowy” – mówi Gonzaga. Więc kiedy ktoś to potwierdzi, bardziej lubimy tę osobę.’

5. Możemy też mieć antychemię?

możemy spotkać ludzi, których powinniśmy lubić, ale jest w nich coś, co nas odstrasza. Na papierze mamy wspólne rzeczy, mamy te same cele, ale nie możemy dostrzec tego, co jawi się jako rażąca wada w ich osobowości. „Często chodzi o to, co projektujesz innym ludziom” – mówi psychoterapeuta Toby Ingham. Mamy tendencję do interpretacji zachowań innych ludzi przez filtr własnych doświadczeń i widzimy w nich tylko to, co chcemy zobaczyć – to, co pasuje do naszego „skryptu”.”

w przypadku negatywnego przyciągania, ludzi, których spotykamy, których odrzucamy, może być tak, że dostrzegamy w nich coś, co odzwierciedla cechę, której w sobie nie lubimy, sugeruje Ingham, a my często jesteśmy bardziej precyzyjnie dostrojeni do własnych wad. „To, co lubimy, a czego nie lubimy w innych ludziach, jest również częściowo motywowane naszą zazdrością do nich” – mówi. Kiedy naszą pierwszą reakcją jest odczuwanie wrogości, może to być spowodowane tym, że dana osoba reprezentuje coś, czego chcemy, lub dlatego, że czujemy, że może ona zagrozić naszej pozycji społecznej.

Fotografia: BananaStock

więcej inspiracji:

Czytaj randki-kto płaci? by Madeleine Mason on LifeLabs