Frazy, które powinien znać każdy odwiedzający Tajlandię: Sabai

Sabai zdecydowanie rozciąga się na zwierzęta Tajlandii.

Sabai zdecydowanie rozciąga się na zwierzęta Tajlandii.

chociaż jest to najczęściej tłumaczone jako „zrelaksowany”, sabai ma wiele zastosowań. Najbardziej proste jest „wygodne”, jak w kao-ii nii sabai lub” to krzesło jest wygodne”, ale” fizyczne wellness”,” spokój”,” szczęście”,” zadowolenie”, a nawet” wewnętrzny spokój ” są związane gdzieś w wielu warstwach słowa.

Sabai dii mai? czy popularne Tajskie powitanie jest zwykle tłumaczone w phrasebookach jako ” jak się masz?”, choć bardziej dosłownym tłumaczeniem byłoby: „czy wszystko dobrze i dobrze?”Standardowa odpowiedź to „sabai dii”, czyli „dobrze i dobrze”.

słowo jest często powtarzane dwa razy, jak w sabai sabai, aby podkreślić, że wszystko jest naprawdę świetne i nie może być lepsze. Usłyszysz również sabai sabai używane jako sposób na opisanie relaksu. Słowo nang oznacza „usiąść” – jeśli ktoś zaprosi cię do nang sabai, jest to ich sposób na powiedzenie „proszę usiądź i zrelaksuj się”.

w odniesieniu do ludzi, sabai może być postrzegane jako rodzaj optymalnego status quo zgodnie z tajskim poglądem kulturowym. Mai sabai, lub nie sabai, to tajski sposób na powiedzenie „fizycznie chory”; fakt, że choroba jest przeciwieństwem sabai wskazuje na to, jak ważny jest ideał dla tajskiego poczucia stabilności i pokoju. Utrzymanie relaksu jest niezbędnym aspektem szczęścia.

Ogólnie Rzecz Biorąc, Tajskie społeczeństwo ceni sobie łatwiej niż mogłoby się wydawać „normalne” dla wielu ludzi Zachodu. Na przykład w USA ogólnie przyjętym status quo jest ciągłe zajęcie. Kiedy Amerykanie mówią takie rzeczy jak: „jestem tak zajęty, mam tak wiele rzeczy do zrobienia”, zwykle postrzega się to w społeczeństwie jako dobrą rzecz w tym sensie, że dana osoba musi być” skuteczna „lub” ważna”, jeśli jest tak zajęta. Na dobre i na złe, bycie pośpiesznym, zestresowanym i przytłoczonym jest normalnym, a nawet godnym podziwu sposobem życia w Ameryce.

w Tajlandii jest odwrotnie. Móc powiedzieć: „nie mam nic do roboty!”jest uważany za godny pozazdroszczenia w społeczeństwie tajskim. Leżenie w hamaku przez cały dzień byłoby uważane za leniwe w wielu częściach świata. W Tajlandii, to nie tylko normalne, ale idealny sposób, aby być.

Sabai life -- who ' s in a rush?

Sabai life-who ’ s in a rush?

to nie znaczy, że tajskie społeczeństwo akceptuje lenistwo — ktoś bez pracy lub pieniędzy, który leży cały dzień, ignorując obowiązki, będzie postrzegany w taki sam pogardliwy sposób, jak w większości miejsc. Ale jeśli praca jest wykonywana, lub Fortuna już została zarobiona, Tajskie społeczeństwo zachęca po prostu do leżenia i relaksu.

jedną rzeczą, którą na pewno zauważysz w Tajlandii, jest to, jak nawet mieszkający w mieście Tajowie chodzą w bardzo wolnym tempie w porównaniu do większości ludzi z Zachodu. Dlaczego? Bo nawet podczas zgiełku dnia pracy, nie wyobrażają sobie złamania status quo sabai, pędząc dookoła.

po spędzeniu czasu w takich miejscach jak Nowy Jork, byłem zdumiony tym, jak nawet Tajscy biznesmeni w Bangkoku prawie nigdy nie wydają się być w pośpiechu. Na początku myślałem, że wszyscy muszą być mistrzami zarządzania czasem, ale w rzeczywistości to tylko ciepły koc sabai, który otacza miasto. (Z jakiegoś powodu jednak nie dotyczy to tajskich nawyków jazdy.)

oczywiście to niezwykle zrelaksowane tempo może być frustrujące z Zachodniej perspektywy. „Dlaczego chodzą tak wolno i zatykają już ciasną ścieżkę!? Nie obchodzi ich, że muszę zdążyć na samolot!?”Jeśli spędziłeś dużo czasu w Bangkoku, są szanse, że miałeś podobne myśli-przynajmniej dopóki nie nauczyłeś się, że skoro nie możesz ominąć powolnych spacerowiczów, równie dobrze możesz do nich dołączyć.

podróżując po Tajlandii, zrób sobie przysługę i poddaj się przepływowi laidback. Idź powoli. Zrelaksuj się. Nie podnoś głosu. I nie myśl, że robisz coś złego, budząc kierowcę tuk tuk, kiedy potrzebujesz podwózki. Nie walcz z sabai z Tajlandii. Tak, to może być frustrujące. Ale to także część jego magii.

nawet dla tych ludzi z Zachodu, którzy akceptują (lub mają ochotę?) ten ultra schłodzony sposób życia, łatwo pomylić ideał sabai z lenistwem, biorąc pod uwagę te wszystkie powolne steppery i południowe pieluchy. Zanim popełnisz ten błąd, rozważ, że zdecydowana większość Tajów pracuje znacznie dłużej niż przeciętny człowiek Zachodu. Czy rolnik ryżu, serwer, nauczyciel lub taksówkarz, są szanse, że pracują 10 godzin dziennie, a często sześć lub siedem dni w tygodniu. Chodzi o to, że praca jest traktowana inaczej niż na Zachodzie.

w całym kraju sprzedawcy zakładają sklep na chodnikach dzień i noc. Chociaż robią to, aby zarabiać pieniądze, czas pracy jest również godziną towarzyską, a między jedną sprzedażą a drugą jest również czas na relaks. Nawet w bardziej” korporacyjnych ” warunkach biurowych lub praktycznej pracy, takiej jak budowa, praca i relaks, niekoniecznie są postrzegane jako przeciwieństwa biegunowe. Nie chodzi o to, że praca nie jest wykonywana wydajnie, a raczej o to, że jest wykonywana z zrelaksowaną postawą, która przenika całe miejsca pracy.

pośpiech i stres nad pracą nie jest po prostu uważany za dobry sposób na załatwienie spraw w Tajlandii. To tylko sposób na — westchnienie! – stracić równowagę sabai. Jeśli się nad tym zastanowić, kiedy „wellness” zostanie zastąpione przez stres i niepokój, czy praca naprawdę może być uznana za korzystną z ludzkiego punktu widzenia? Być może jest to wskazówka, dlaczego Tajlandia cieszy się jedną z najniższych stóp bezrobocia na świecie? Może Zachód mógłby się czegoś nauczyć od sabai?

 Grillowanie kurczaka, sprzedaż kurczaka i drzemka naraz-mistrz wielozadaniowości?

Grillowanie kurczaka, sprzedaż kurczaka i nappng wszystko na raz-mistrz wielozadaniowości?

Sabai jest również blisko spokrewniony z tajskimi słowami kwaam suk, czyli „szczęście”, i sanuk, czyli zabawa. Atmosfera lub usposobienie sabai na ogół musiałyby być obecne, aby szczęście i / lub zabawa nabrały kształtu, ale sam sabai jest bliższy temu, co przekazuje słowo „spokój”. Krzesło plażowe z palmami kołyszącymi się na wietrze i dużą ilością chłodnych napojów pod ręką-to sabai.

jednak nie trzeba być w Raju, aby go odkryć. W połączeniu z Jai, tajskim słowem oznaczającym „serce” i „umysł”, sabai odnosi się do osoby, która jest zrelaksowana i zadowolona. W najgłębszym znaczeniu sabai może być potężnym sposobem na pozostanie w centrum przez całe życie.

w tym kontekście sabai pociera ramiona ostatnim zwrotem, na który spojrzeliśmy, jai yen lub „cool heart”. Jai yen wyraźnie odnosi się do „zachowania chłodu i kompozycji” w napiętych sytuacjach, ale to właśnie „chłód” jest zasugerowany w sabai. Nie odnosi się to do „ochrony” lub „blokowania” siebie przed stresem, który może obalić poczucie relaksu. Raczej Sabai Jai polega na pozostawaniu zrelaksowanym psychicznie, elastycznym, akceptującym i treściwym, bez względu na to, co może się wydarzyć na zewnątrz.

 Internalize this and you ' ve got sabai jai.

Internalizuj to i masz sabai jai.

w Tajlandii uważa się to za potężny, ale pokojowy stan umysłu, który przychodzi w jakimkolwiek stopniu tylko mądrym i duchowym adeptom. Nawet jeśli ktoś z głęboko zakorzenionym sabai jai znajdzie ich w najbardziej stresującej lub niebezpiecznej sytuacji, jaką można sobie wyobrazić, są w stanie znaleźć to spokojne Krzesło plażowe w swoim sercu i usiąść pod kołyszącymi się dłońmi. Wygląda na to, że warto spróbować, prawda?

Recenzja
David Luekens

David Luekens po raz pierwszy przybył do Tajlandii w 2005 roku, kiedy Tajscy przyjaciele z jego byłego domu w Burlington w stanie Vermont poprowadzili go w podróż zmieniającą życie. Mieszka w Tajlandii od 2011 roku, większość czasu spędza na jedzeniu na targowiskach ulicznych w Bangkoku i na wyspie na Morzu Andamańskim.