pamiętam, że krzyczałam do telefonu, potrzebuję pomocy!/ Proszę, sprowadźcie mi pomoc! Nie wiem, co jest z nią nie tak. Minęły minuty, a on nie zadzwonił. Zaczynam panikować.”
„pamiętam, jak usłyszałem siebie krzyczącego do telefonu” potrzebuję pomocy! Proszę, sprowadź mi pomoc! Nie wiem, co jest z nią nie tak.”
przed tą nocą stosunkowo dobrze radziłam sobie z depresją poporodową i lękiem. Miałem swoje chwile bez pytań. Były poranki, w których brało we mnie wszystko, by wstać i wstać z łóżka. I noce trwały wiecznie, ponieważ moja bezsenność nie pozwalała mi zasnąć przez wszystkie, ale może 3-4 godziny.
moja córka urodziła się pod koniec czerwca, a ojciec zmarł 1 lipca po długiej walce z rakiem trzustki i wątroby. Wraz z jego śmiercią i noworodkiem, który miał mniej niż 3 tygodnie, zdecydowaliśmy z mężem, że nie będziemy mogli podróżować z Karoliny Południowej do Michigan na pogrzeb. Wywołało to wiele niepokoju, ponieważ wiedziałam, że nigdy nie będę w stanie wybaczyć sobie podjęcia decyzji, aby nie iść, ale musiałam myśleć o moim powrocie do zdrowia po cesarskim cięciu, które właśnie miałam, ustanowieniu karmienia piersią i oczywiście naszego noworodka. Ponieważ nie była na tyle dorosła, aby zostać zaszczepiona, lot do Michigan został szybko wykluczony, a 14-godzinna Jazda wydawała się prawie niemożliwa. Więc mój mąż, nasz syn i córka pożegnali się najlepiej jak mogliśmy i udzielili wsparcia moim siostrom i dalszej rodzinie z Karoliny Południowej.
zaczęłam chodzić do terapeuty i próbować nowych leków przeciwdepresyjnych i przeciwlękowych, aby spróbować uspokoić moje nerwy, wahania nastroju, bezsenność, niepohamowane jedzenie, goniące myśli, drażliwość i ogromna ilość winy mamy, którą miałam. Nie płakałam w dniu narodzin mojej córki, w kolejnych dniach, w dniu śmierci ojca, w dniu jego pogrzebu, ani w miesiącach. Nie krzyczałem ani nie znalazłem uwolnienia dla puli emocji we mnie. Nie byłem w stanie pielęgnować córki i postanowiłem ją wyłącznie pompować i karmić butelką. Zajęło mi to tyle czasu. Przez blisko 6 miesięcy pompowałem co 4 godziny. Byłem sam na sam z moją córką i moimi myślami przez większość dnia. Moja matka i ojczym mieszkają około 4 godzin drogi, przyjaciele są zajęci przez większość czasu,a moje siostry mieszkają w różnych stanach. Moje poczucie izolacji stawało się silniejsze w moim umyśle. Moja córka była po prostu nieśmiały 7 miesięcy, kiedy bomba, że byłem tip-toeing wokół w końcu przerwane.
dzień zaczął się naprawdę pracowity. Mam na myśli, zajęty, zajęty. Miałem wizytę u lekarza, moja córka miała wizytę u lekarza, musiałem podrzucić syna do szkoły (mój mąż zwykle to robi), zacząłem w nowej siłowni i zobowiązał się do klasy z przyjacielem, który był około 45 minut. Nie było mnie w domu od 7:30 do 1:00. Jeszcze się nie napompowałem, bo musiałem zabrać naszego syna do szkoły. Kiedy moja córka i ja w końcu wróciliśmy do domu, próbowałem położyć ją na drzemkę, ponieważ nie spała od 7:00 i zwykle drzemała o 11:00. Odmówiła drzemki, więc usiadła ze mną na podłodze i bawiła się, gdy pompowałem. Następnie około 2:00, załadowaliśmy się z powrotem do samochodu, by odebrać mojego syna ze szkoły. Na szczęście moja córka miała około 30-minutową drzemkę w samochodzie. Co było lepsze niż nic, ale zwykle drzemała przez blisko 3 godziny. Kiedy wróciliśmy do domu ze szkoły, mieliśmy około 30 minut, zanim wróciliśmy za drzwi, aby udać się na zajęcia karate mojego syna. W końcu wróciliśmy do domu po raz ostatni około 17: 30. Zrobiłam obiad, a moja córka pozostała w stosunkowo dobrym nastroju, biorąc pod uwagę, że była poza swoją rutyną. Zanim mrugnę, czas na kąpiel i łóżko dla mojej córki. Po kąpieli wszystko poszło nie tak.
myślę, że ważne jest, aby wiedzieć, moja córka jest jednym z tych dzieci, które są szczęśliwe, chyba że jest zmęczona lub głodna. Prawie nie płacze, ale będzie zamieszanie. Uśmiecha się do wszystkich. Śmieje się, bełkocze, je i lubi jedzenie. Kiedy mój syn był dzieckiem, płakał cały czas i zajęło mu to prawie pierwsze urodziny i 10-dniowy pobyt w szpitalu wraz z niekończącymi się badaniami, pobieraniem krwi i rurką do karmienia, aby zdiagnozować niezdolność do prawidłowego wchłaniania białka, a my dowiedzieliśmy się, że jego żołądek opróżnia się w bardzo wolnym tempie. Spowodowało to, że jego żołądek nie ostrzegał mózgu, aby jadł, co prowadziło do powolnego wzrostu, drażliwości, zaparć i wielu innych problemów. Po wyjściu ze szpitala ze zrozumieniem tego, co się z nim dzieje, sprawy potoczyły się o wiele lepiej i jest (teraz) zdrowym 6-latkiem z bardzo wybredną dietą, ale to w porządku.
wiele przeszliśmy przez ten pierwszy rok i szczerze mi to utkwiło w pamięci. Czekaliśmy pięć lat, zanim rozważyliśmy urodzenie drugiego dziecka. Wiedziałam, że chcę kolejnego dziecka, ale strach przed takim, który ma te same problemy zdrowotne i szansa na ponowne przejście wszystkiego sprawiły, że naprawdę o tym pomyśleliśmy. Mając to na uwadze, jesteśmy szalenie szczęśliwi i razem z naszą córką.
nasza rutyna przed snem składa się z kąpieli, potem butelki i kołysamy naszą córkę do snu. Mój syn zwykle gra w grę wideo lub ogląda program w salonie i zaczyna się uspokajać. Nie martw się, bierze kąpiel co drugi dzień, a my mieszkamy w domu w stylu ranczo, więc jest dosłownie 20 kroków dalej i słyszę go przez cały czas, gdy jestem w pokoju naszej córki z zamkniętymi drzwiami. Kiedy nasza córka śpi i w zależności od czasu, kładę naszego syna do łóżka z książką, przytulaniem itp. Mój mąż pracuje na trzeciej zmianie, więc jesteśmy tylko ja i nasze dzieci na czas snu, co zwykle idzie idealnie przy minimalnym chaosie.
jak wspomniałem wcześniej, ten dzień był pracowity, gorączkowy i oderwany od naszej normalnej rutyny. Nasza córka była zmęczona, ja byłam zmęczona, nasz syn był nawet zmęczony. Ale dotarliśmy do łóżka bez żadnych roztopów. Wszystko było dobrze, dopóki nie nadszedł czas, aby zrobić butelkę i rock. Nasza córka zaczęła płakać, a potem krzyczeć. Krzyczała, jakby coś ją raniło. Próbowałem jej butelki, ale odmówiła. Szczerze wybiła mi butelkę z ręki i dalej krzyczała i płakała. Pomyślałem, że może mleko źle wychodzi z butelki. Więc podmieniłem butelkę. Mój syn zobaczył ją zdenerwowaną i zapytał, czy nic jej nie jest, a ja mu powiedziałam, że nic jej nie jest, po prostu zmęczona. Podczas wymiany butelek rozlałem 5 uncji mleka z piersi. Jeśli zapytasz mamę, która pompuje lub pielęgniarki, rozlanie mleka wydaje się, jakbyś dostał w brzuch. Ale moja córka nadal krzyczy i płacze, więc nie ma czasu, aby skupić się na tym, co właśnie straciłem. Wziąłem więcej mleka i zacząłem je rozgrzewać. Próbowałem dać mojej córce smoczek, aby zobaczyć, czy mogę ją uspokoić, czekając, ale ona również odmówiła. Potem dałem jej krople gazu, wziąłem nową butelkę i wróciłem do jej pokoju, aby spróbować ponownie. Nadal krzyczy i płacze i nie chce pić, nawet z nową butelką. Staram się kołysać, a potem stać i tańczyć z nią, przymierzając światło, próbując zgasić światło. Próbuję wszystkiego. Nic, co robię, nie uspokaja jej. Potem zwymiotowała. Przestaje krzyczeć, ale nadal płacze. W tym momencie zaczyna się moja panika. Muszę ją zmienić, bo teraz jest pokryta wymiotami. Przebrniemy przez to, a ona nadal płacze.
pamiętam, że pisałam do męża i prosiłam, żeby do mnie zadzwonił. Mogę powiedzieć, że zaczynam naprawdę panikować, i Wiem, że jeśli ja panikuję, to ona może być bardziej zdenerwowana z mojego nastroju. Mój mąż może mnie uspokoić w kilka sekund, ale mijają minuty i nie zadzwonił. Druga w kolejce jest moja mama. Dzwonię do niej, a ona odpowiada i krzyczę z nią przez głośnik: „potrzebuję pomocy! Potrzebuję pomocy! Proszę, sprowadź mi pomoc! Nie wiem, co jest z nią nie tak. Moja mama nic nie mówi, a ja odkładam słuchawkę, bo moja córka znowu krzyczy i płacze. Wysyłam wiadomość do mojej przyjaciółki, która wiem, że jest w pobliżu i pytam, czy może przyjść, ponieważ czuję, że mam atak paniki. Nie waha się nawet, gdy mówi: „tak.”Po rozłączeniu się z mamą, słyszę, jak nasz syn w salonie pyta naszą Amazonkę Alexę:” Jak mogę uspokoić mamę?/ I całkowicie się pogubiłem. Poczucie winy matki miażdży mnie.
Nie wiem, ile czasu minęło, ale pamiętam, że wszystko ucichło i zdałam sobie sprawę, że moja córka już nie płacze ani nie krzyczy. I że jedynym dźwiękiem był mój płacz. W tym momencie, ona jest w moich ramionach i na moim ramieniu, ale jej twarz jest nieco nuzzled w klatce piersiowej i nie widzę jej. Gdybym nie stracił go chwilę wcześniej, całkowicie straciłem go wtedy. Prawie zwymiotowałem. W tym właśnie momencie myślałem, że udusiłem moją córkę i że umarła w moich ramionach. Powiedzieć, że byłem przerażony, to mało powiedziane. Odciągnąłem ją do tyłu, a ona spała. Spokojnie. Usta otwarte, nieprzytomny, ciężko śpiący. Położyłem ją w łóżeczku i wyszedłem z jej pokoju.
w tym momencie przyszedł mój przyjaciel (z piwem), mam około 7 wiadomości od mamy i 4 nieodebrane połączenia od męża. Przepraszam mojego syna za zdenerwowanie i wytłumaczę mu, jak: „mamusia była naprawdę przytłoczona i musiała płakać.”Zapytał mnie, Czy muszę dać klapsa Brynn i czy to dlatego była tak zdenerwowana. To pytanie złamało mi serce. Mogę liczyć na jedną rękę, ile razy dałem klapsa mojemu synowi. Ale to pokazuje, jak mała jego siostra płacze lub się denerwuje. To również pokazuje, jak bardzo mu zależy na mnie i swojej siostrze. Ale to całkowicie mnie rozbiło … znowu. Uspokoiłam go i poszłam do łazienki, żeby oddzwonić do mamy i męża, i wydmuchać mój bardzo potrzebny nos.
moja biedna matka i ojczym zupełnie się od tego odczepili. Powiedzieli, że słyszeli czysty terror w moim głosie. Moja matka zaczęła płakać, kiedy wyjaśniłem sytuację. I wyrażała, jak bardzo się bałam i jak się wstydziłam, że przez to przechodziłam, ale jak bardzo jestem wdzięczna, że je mam. Powiedziałam im, że teraz boję się, że mój mąż zabierze moje dzieci, odkąd wyszłam na głęboką wodę.”Wyjaśniłem, jak bardzo boję się, że cały czas coś pójdzie nie tak. Błagałam, żeby powiedzieli mojemu mężowi, że nie zwariowałam./ Z całym moim bełkotem, / mogli tylko powiedzieć, / ” OK ” i ” cokolwiek potrzebujesz.
rozłączyłem się z nimi i po raz trzeci wydmuchałem nos. podziękowałem mojemu dobremu przyjacielowi za przyjście i upewnienie się, że wszystko w porządku i pożegnałem się. Zadzwoniłam do męża. Trzęsłam się ze strachu przed tym, co powie. Był już prawie w domu, więc to była krótka rozmowa. Kiedy wrócił do domu, przytulił mnie. Spojrzał mi w oczy i powiedział, że mnie kocha i jak silną osobą jestem. Płakałam. Wydmuchał mi nos, czwarty raz. I podziękował mu za to, że kochał mnie w mojej najsłabszej sytuacji. Powiedziałam mu, jak bardzo się boję, że będę przyczyną i powodem, dla którego dzieje się coś złego. Oboje zgodziliśmy się, że powinienem zadzwonić do lekarza rano, aby sprawdzić, czy moje leki muszą być dostosowane i zadzwonić do mojego terapeuty i umówić się na sesję. Więcej ludzi też o tym powie. Więcej opinii i ocen. Źle, więcej wsparcia. Więcej miłości. I więcej zrozumienia.
podczas mojej sesji terapeutycznej zdałem sobie sprawę, że doświadczyłem pełnego ataku paniki. Było to wywołane przez miesiące cofającego się żalu po stracie ojca i powstrzymywania strachu przed utratą moich dzieci. Mój lekarz zmienił moje leki i szliśmy naprzód. Ciągle gadałem. Zacząłem wyrażać swoje uczucia z większym zrozumieniem. To wydarzenie zmieniło moje życie. To był zdecydowanie jeden z najstraszniejszych momentów w moim życiu. Dotyczyło to moich dzieci, które są najważniejszą częścią mojego życia. Otworzyło mi oczy. Pomogło mi to przebrnąć przez wiele bagaży, które nosiłem.
ludzie muszą wspierać ludzi. To trudne. Poleganie i ufanie ludziom jest trudne. Ale jeśli będziemy się bardziej kochać, wszystko będzie łatwiejsze. Nie będzie piętna wokół choroby psychicznej, jeśli więcej ludzi podzieli się swoimi trudnościami. Nie bój się prosić o pomoc, a następnie ją otrzymać. Będzie łatwiej, a ty się liczysz. Nie jesteś sam. Kiedy powiesz jednej osobie, poczujesz się lepiej. Zabierz to z siebie. Zwolnij ciężar z ramion. Idź do przodu i pamiętaj, aby kochać siebie.”
ta historia została przesłana do Love What Matters przez Chelsea Kindred, 31, Z Południowej Karoliny. Śledź jej podróż na Instagramie tutaj. Prześlij swoją własną historię tutaj, i zapisz się do naszych najlepszych historii w naszym darmowym newsletterze tutaj.
znasz kogoś, kto mógłby skorzystać z tej historii? Udostępnij na Facebooku lub Twitterze.