Piasek wygląda niesamowicie chłodno pod mikroskopem

następnym razem, gdy będziesz spacerować wzdłuż plaży, zatrzymaj się na chwilę i przenieś uwagę z oczywistego piękna oceanu na to, co jest pod twoimi stopami. Pewnie, pewnie wygląda jak kupa nijakiego brązowego piasku, i gołym okiem masz całkowitą rację. Tyle że, prawda jest taka, że piasek jest bardzo niezwykły, przynajmniej jeśli trzymasz go pod mikroskopem. „Za każdym razem, gdy widzę piasek pod mikroskopem, jest to niespodzianka” – mówi Gary Greenberg. „To jak poszukiwanie skarbów, tylko skarby są bardzo małe i nie są zbyt drogie.”

Greenberg od lat fotografuje kawałki piasku. Opublikował książkę na ten temat i pisze kolejną, która ukaże się w przyszłym roku. Można go nazwać mikroskopijnym ekspertem od fotografii ziaren piasku, jeśli taki tytuł w ogóle istnieje. A jego praca jest niesamowitym spojrzeniem na coś, o czym rzadko myślimy.

Zobacz więcej

jego fascynacja fotografowaniem piasku w rzeczywistości wraca do jego fascynacji mikroskopami w ogóle. Greenberg jest wyszkolony zarówno jako fotograf, jak i naukowiec (ma doktorat z biologii komórki). Pracując jako profesor na USC, zaczął zdawać sobie sprawę, że prowadzone przez niego badania wymagają bardziej zaawansowanego mikroskopu. Mała Głębia ostrości w większości mikroskopów tego nie przecięła, więc zaczął tworzyć własne z większą głębią ostrości i zrobił to w 3-D. „w ten sposób można było zobaczyć, co jest na pierwszym planie i w tle.”

>”to mnie rozwaliło, mówiąc prawdę,” mówi. „Nie miałem pojęcia, że piasek może tak wyglądać.”

w końcu Greenberg opuścił USC, aby na pełny etat rozwijać mikroskopy, i wtedy naprawdę zaczął badać, co mikroskop może zrobić. „Zacząłem patrzeć na różne rzeczy”, mówi. Jego brat, który mieszkał na Maui, wysłał mu puszkę z piaskiem, aby zachęcić Greenberg do odwiedzenia. Oczywiście Greenberg wsadził go pod obiektyw. „To mnie rozwaliło, prawdę mówiąc,” mówi. „Nie miałem pojęcia, że piasek może tak wyglądać.”

to dość typowa odpowiedź. Strzały Greenberg ’ a są naprawdę zaskakujące. Piasek na jego zdjęciach wygląda jak koraliki z rękodzieła, a nie stos ziaren, które opróżniasz z buta po dniu spędzonym na plaży. Ale to jest najfajniejsza część. Każdy mały spec ma swoją własną, oryginalną historię, co skutkuje masywnym, pięknym kolażem, którego sami nie widzimy. „Wiesz, jak mówią, że każdy płatek śniegu jest inny?”pyta. „Cóż, są, ale tylko trochę się różnią. Ziarna piasku są zupełnie inne.”

Greenberg szacuje, że w tym momencie ma co najmniej 100 małych słoiczków piasku w szufladach w swoim laboratorium. Pochodzą zewsząd: Bermudy, Hawaje, wschodnie wybrzeże USA, Azja. Są tam kawałki minerałów, małe kawałki lawy, fragmenty biologiczne, takie jak kolce jeżowców i koralowce. Wszystko to jest zmielone jako piasek i osadzone na plaży. „Piasek jest odzwierciedleniem Biologii i Geologii obszaru”, wyjaśnia.

w tej chwili jest w trakcie zbierania kolejnych okazów do swojej drugiej książki, która skupi się bardziej na księżycowym piasku. Ale nadal interesuje go uchwycenie kawałka naszego wszechświata, który widzimy (i często ignorujemy) każdego dnia. „Chciałbym móc nosić ze sobą cały czas mikroskop”, mówi. „Ale nie ma wystarczająco dużo czasu w ciągu dnia.”