Reddit-Scotch-opinie 139-140: Glenfiddich i Glenlivet 15

Glenlivet 15

Glenlivet jest powszechnie dostępną szkocką ze Speyside, która kiedyś miała reputację najlepszego Single Maltu w okolicy – dlatego od czasu do czasu można zobaczyć stare edycje whisky o nazwach Aberlour-Glenlivet, Longmorn-Glenlivet itp. Jakiś czas temu sędzia orzekł, że inne destylarnie mogą używać nazwy Glenlivet, ale tylko Destylarnia, którą dziś nazywamy Glenlivet, może nazywać się Glenlivet. W dzisiejszych czasach są własnością Pernod-Ricard, i wydają się dążyć do objętości ponad wszystko …

15 lat. 40% abv. Pewnie zabarwione i przefiltrowane. Te dni, 15 rok przechodzi końcowy dojrzewania w francuskim Dębie. Podziękowania dla / U / ColeAZ za próbkę.

nos-karmelowy, orzechowy (jak orzechowy czy migdałowy kruchy?), rozmaryn, rodzaj solwentowej nuty cytrynowej, trociny, wanilia, imbir, czarny pieprz. Ciekawa mieszanka aromatów tutaj, ale nie do końca wydaje się, aby wszystko razem na nosie.

smak-Karmel, miód,wanilia, zbierając trochę rozmarynu, cytryny i łagodnych nut imbiru i pieprzu. Ciało średnio lekkie-wydaje się gładkie, ale z odrobiną oleistości. Lepiej zintegrowana niż nos.

finisz-cytryna, rozmaryn, łagodny czarny pieprz, imbir, miód. Bardzo lekko solventy nuty przyprawowe zatrzymują się tutaj delikatnie, ale raczej szybko.

nieźle, ale nic niezapomnianego. Nie jestem fanem większości podstawowej gamy Glenlivet, ponieważ wykończenie może być zbyt mocne z nutami rozpuszczalnika i sklejki – mam to trochę tutaj i chociaż nie jest to moja ulubiona rzecz, nie zrujnowało doświadczenia. Wykończenie francuskiego dębu może mieć pomoc w połysku nad niektórymi z nich, z przyjemnymi nutami wanilii / przypraw. Wszystko to powiedziawszy-to przyzwoity, wprowadzający single malt, nic więcej.

Glenfiddich 15

Glenfiddich to Destylarnia ze Speyside, której właścicielami są ci sami ludzie, którzy przywieźli nam Balvenie. Glenfiddich jest dość szeroko dostępny, a niedawno został przekazany przez Glenlivet jako najlepiej sprzedający się single malt na świecie.

15 lat przechodzi proces „solera” – gdzie beczki są wrzucane do dużej kadzi, aby lepiej zintegrować smaki przed butelkowaniem (czy coś). Teoretycznie w solerze może znajdować się whisky z okresu funkcjonowania solery, co Diageo ostatnio starało się wykorzystać, umieszczając w solerze trochę destylatu S-W, aby uzyskać łuk Blade &.

40% abv.

nos-dość owocowy i dębowy. Dębowość przechodzi przez coś w rodzaju słodko-ziemistej kawy + baklava nuta, z odrobiną miodu i czerwonego jabłka. Aromaty wydają się tu ładnie zintegrowane, nie całkiem mish-mash, na który natknął się Glenlivet.

smak-Czerwone jabłko, bakłażan, miód, toffi, z ziemistą nutą kawy i odrobiną łagodnego czarnego pieprzu i przyprawy piernikowej. Lekkie, wodniste ciało-bardzo”gładkie”. Ładnie wyważony i zintegrowany.

Finish-Kawa, imbir, czarny pieprz, miód, Baklawa. Nuty przypraw są dość łagodne, prawdopodobnie ze względu na siłę. Zaczyna być nieco szorstki, ale ta nuta na szczęście umiera, nie ruszając się nigdzie. Trochę szybko, w sposób, który pozostawia mnie chce więcej (to, co powiedziała).

to jest lepsze niz pamietalem-finish pamietam coraz mocniejsza, troche nieprzyjemna akordowa nuta – ale to chyba juz tu nie ma. Nic szczególnie niezapomniany tutaj, ale jest to miła integracja smaków Speysidey, choć jest trochę lekki i wykończenie trochę szybkie.