„Twój Honor” Recenzja: Bryan Cranston’s Showtime Drama Offers Little More than Anxiese

Bryan Cranston jako Michael Desiato,"część druga" Zdjęcie: Skip Bolen / SHOWTIME.
Skip Bolen / Showtime

sztuka tworzenia tego, co nazywam „anxiety TV”, jest trafnym wyzwaniem. Programy, w których główny bohater spędza większość czasu ukrywając nielegalną działalność — lub po prostu wyglądając na winnego — są często klasyfikowane jako Thrillery, ale seriale takie jak „Stewardessa”, „Ozark” i tak, „Breaking Bad” nie są typowymi morderczymi zagadkami, w których dobrzy faceci polują na złych facetów. Są stresujące, często bolesne, ponieważ są zbudowane z wielu scen, w których ludzie, na których nam zależy, podejmują coraz bardziej ryzykowne decyzje, konstruują coraz bardziej wymyślne kłamstwa i są coraz bliżej ujawnienia. Jeśli zostaną złapani, często oznacza to, że ich życie jest zrujnowane lub skończone, co tylko wzbudza niepokój widza w ich imieniu.

pomimo trzech wymienionych powyżej doskonałych przykładów, tego typu historie nie są łatwe do zrobienia-zwłaszcza w telewizji. Bez stałego strumienia humoru (a la Kaley Cuoco ’ s zippy new HBO Max original) lub satysfakcjonujących niespodzianek, wszystkie te zmartwienia mogą szybko okazać się wyczerpujące lub nieznośne przez sześć do dziesięciu godzin, nie mówiąc już o wielu sezonach. „Dead to Me”, „Defending Jacob” i wiele innych programów, które nie zaczynają się na literę „D”, starały się zrównoważyć stały pod prąd niepokoju z wiarygodnymi zwrotami akcji, skutecznymi żartami i/lub wystarczającą ilością fabuły, aby wypełnić czas. (Kyle Chandler na zawsze, ale „Bloodline” cierpiał na wszystkie trzy.)

wpisz „twój Honor”, de facto trzecią część trylogii Telewizyjnej lęku Bryana Cranstona, poprzedzoną” Breaking Bad „i” Sneaky Pete ” (które stworzył, wyprodukował i zagrał). Dramat Petera Moffata o wysokich stawkach skupia się na nowojorskim sedzie, który pomaga zatuszować makabryczne nieumyślne spowodowanie śmierci syna, a 10-częściowa limitowana seria jest nieubłaganie intensywna, z ledwie powiewem ulgi, nie mówiąc już o śmiechach podczas pierwszych czterech odcinków przewidzianych do recenzji. Ale w przeciwieństwie do klasycznej serii AMC Cranstona, która była napędzana charakterem od skoku, czy jego kreacji wideo Amazon Prime, która podkreślała więzi rodzinne i sprytne rzemiosło,” Wysoki Sądzie ” nadmiernie inwestuje w napięcie, a niedoinwestowuje współczucie. Historia Moffata zaciemnia pytania moralności wywołane podwójnym znaczeniem tytułu i prosi, abyś zobaczył siebie w jego postaciach, a jednocześnie przewidział wybory, które wypaczają, jak honorowi byli nasi bohaterowie.

popularne na IndieWire

rozpoczynając pojedynki z niskimi notami, „Wysoki Sądzie” najpierw widzi sędziego Michaela Desiato (Cranston) na jednym ze swoich długich przebiegów przez miasto. Mijając znaczące zabytki Nowego Orleanu, takie jak naziemny cmentarz i wolno poruszający się wózek, Michael w końcu przybywa do małego domu. Zatrzymuje się, patrzy, a następnie podchodzi do ganku i rówieśnicy w środku. Po tym, jak młody chłopak pyta go, czego chce, Michael ucieka, machając przepraszającą ręką, gdy kłusa w dół drogi. Chociaż cel jego niezbyt zaimprowizowanego pit stopu jest na początku niejasny, wkrótce zostaje wyjaśniony, gdy Michael, przewodniczący sprawy sądowej, słyszy zeznania o aresztowaniu narkotykowym, które miało miejsce na początku tygodnia. Sędzia, zapewniony własnym zdaniem o faktach, zaczyna bardziej zaciekle przesłuchiwać aresztowanego niż obrońcę, celowo wprowadzając go w zarzut krzywoprzysięstwa.

(L-R): Bryan Cranston jako Michael Desiato i Hunter Doohan jako Adam Desiato na twoją cześć,"część druga". Zdjęcie: Skip Bolen / SHOWTIME.

Bryan Cranston i Hunter Doohan w „Your Honor”

Skip Bolen / Showtime

to jest … dość naciągane. To nie jest to, co sędziowie powinni robić, nie mówiąc już o tym, co naprawdę robią, a taka inflacja ich obowiązków-ze względu na rozrywkę – jest dokładnie tym, co może zepsuć tak ostry, uziemiony program, jak ” Wysoki Sądzie.”To, co ma być sceną ilustrującą uczciwość Michaela robi dokładnie odwrotnie: sprawia, że od razu wątpimy w jego osąd.

to samo można powiedzieć o jego synu, Adamie (Hunter Doohan), którego własna wątpliwa działalność jest odcięta od ojca w pierwszym montażu. Adam, wciąż pogrążony w żałobie po stracie matki, udaje się na przejażdżkę, by złożyć wyrazy szacunku w miejscu, w którym prawdopodobnie zmarła. Ale kiedy widzi grupę czarnych mężczyzn idących w jego kierunku, przeraża się i odjeżdża w fluster. Jego panika wzrasta, gdy Escalade podjeżdża za nim, powodując, że upuszcza inhalator i skręca na środek drogi – gdzie biegnie głową-pierwszy w motocyklistę.

Adam panikuje, pędzi do domu i wzywa ojca po pomoc. Karta tytułowa spada, a program jest gotowy na wyścigi. W tym momencie Adam nawet nie wie, że zabił syna miejscowego mafiosa Jimmy ’ ego Baxtera (granego z cichym okrucieństwem przez Michaela Stuhlbarga), ale to przekonuje ojca, aby pomógł zatuszować wypadek. Nawet jeśli jego syn zostanie oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci (którym byłby), Michael obawia się, że Jimmy sam zabije Adama — oko za oko, dziecko za dziecko.

czynnik Jimmy ’ ego nie tylko uczy moralnego rozterki u stóp Michaela — ochrona Twojego dziecka przed szefem mafii jest o wiele prostszym wyborem niż ochrona Twojego dziecka przed sądami — zamienia „twój Honor” w fantazyjne złudzenie. Mamy sędziego, który nie zachowuje się jak sędzia, dzieciaka, który bardzo zachowuje się jak dzieciak, i sytuację, która jest niepodobna do niczego, na co przeciętny widz musi się natknąć. (Nikt nie ogląda pierwszego odcinka i nie mówi: „o tak, to na pewno może mi się przydarzyć.”) Gone is the vicarious thrill of putting yourself in their shoes and in its place is a more typical bad guys hunting „good” guys scenario that ’ s only pretending to carry any morale questions. Ale niepokój pozostaje, a hoo boy Cię znudzi.

Michael Stuhlbarg jako Jimmy Baxter Zdjęcie: Skip Bolen / SHOWTIME.

Michael Stuhlbarg w „Your Honor”

Skip Bolen / Showtime

o ile warto, Cranston jest nadal świetny. Sześciokrotny zdobywca Nagrody Emmy zostaje poproszony o „aktorstwo” i jest to świadectwem jego umiejętności, że w ogóle łączysz się z Michaelem. Stuhlbarg, w znacznie krótszym czasie ekranu, jest co najmniej równie utalentowany. Zamienia postać z kreskówkowej mafii w pulsującego, nieprzewidywalnego i głęboko cierpiącego człowieka. Szczerze mówiąc, to niesamowite zobaczyć, jak wiele emocji może wywołać manipulując swoim niemal permanentnym szyderstwem. Carmen Ejogo i Isiah Whitlock Jr. również są solidne, A Hope Davis, jako żona Jimmy ’ ego, Gina, oferuje wielką, pyszną folię do zinternalizowanego gniewu Stuhlbarga.

mimo to te boleśnie niespokojne pierwsze cztery odcinki nie oferują nic więcej niż napięcie. Łuk Adama sprawia, że z minuty na minutę staje się mniej sympatyczny (zwłaszcza, gdy niewinny czarny nastolatek zostaje obwiniony o błąd białego dzieciaka), a Michael głównie układa kłamstwo za kłamstwem. Nie do końca dobrze zrealizowany film klasy B o dwóch wpływowych mężczyznach walczących o los swoich rodzin, ani przemyślana medytacja nad tym, co to znaczy być honorowym człowiekiem w krzywym świecie ,” Twój Honor ” jedynie przywołuje wspomnienia lepszych programów, które są warte zmartwienia.

w „Breaking Bad” widzimy Waltera White ’ a ewoluującego przez sześć sezonów; zaczyna jako zdesperowany, umierający człowiek, podejmujący Ekstremalny wybór, aby chronić swoją rodzinę, ale staje się „tym, który puka” — królem zbrodni, którego doświadczenie bliskie śmierci daje mu pretekst do zbadania jego egzystencjalnej ciemności w rzeczywistości. Każdy wybór, który popycha go dalej w dół nieodwracalnej ścieżki, jest równie bolesny i ekscytujący; chcemy zobaczyć, jak podąża za tymi skrajnościami po części dlatego, że chce, a po części dlatego, że chcemy je również zbadać, z bezpieczeństwa naszej sofy w salonie.

ale „Wysoki Sądzie” to zwykły koszmar, a nie nihilistyczne spełnianie życzeń. Gdy tylko więź widza z Michaelem i Adamem zostanie przerwana — czy to przez ich niepotwierdzony przywilej, Mroczny osąd, czy naciągane codzienne życie-historia staje się brzydka i bezsensowna. Czuję się, jakbyśmy tarzali się w nędzy, przez którą nikt nie musi przejść, a efekt nie jest ekscytujący, ale straszny. Być może późniejsze odcinki znajdą mocniejsze podstawy, ale na razie nie martw się o to.

Klasa: C

„Twój Honor” premiera w niedzielę, 6 grudnia o godzinie 22: 00 w Showtime.