Warszawa
niezależnie od tego, czy nazwiesz go „Polska jeszcze nie zginęła”, „Pieśń Legionów Polskich we Włoszech” czy „Mazurek Dąbrowskiego”, wszystkie opisują to samo: hymn Polski. Pomimo różnych ponurych tytułów, hymn skomponowany jest w wesołym stylu mazurka polskiego-ożywionej polskiej muzyki ludowej, wykorzystującej potrójny metr-i grany jest na wszystkich najważniejszych imprezach sportowych i świętach narodowych.
utwór został pierwotnie napisany przez Józefa Wybickiego we Włoszech, gdzie Generał Jan Henryk Dąbrowski i jego wojska pomagali Napoleonowi pod koniec XVIII wieku podbić Włochy, krótko po trzecim rozbiorze Polski skutecznie wymazując Polskę z mapy (stąd linia „Marsz, marsz Dąbrowski, z ziem włoskich do Polski” – „Marsz, marsz Dąbrowski, z ziemi włoskiej do Polski”). Sąsiedzi Prusy, Rosja i Austria rozwiązały niegdyś potężne imperium, zmuszając Polaków do zwrócenia się do Francji jako sojusznika w odzyskaniu polskiej niepodległości. Generał Henryk Dąbrowski zorganizował żołnierzy do walki z Napoleonem przeciwko Austriakom, z nadzieją zepchnięcia tej walki do ojczyzny dla powstania narodowego.
melodia Wybickiego powstała po to, by podnieść morale tych żołnierzy i okazała się błyskawicznym hitem daleko poza linią frontu dzięki podniosłym tekstom – była to piosenka, która miała stać się hymnem kraju, który nie występuje na żadnych mapach, ale dotyka akordu Polaków, samego symbolu niepohamowania polskiego ducha. Powstania narodowe i wojny były kluczowym elementem w próbach odzyskania państwa, ale równie ważne było zachowanie polskiej kultury poprzez literaturę i muzykę. Wstępna zwrotka doskonale podsumowuje to pojęcie polskiego buntu:
Polska jeszcze nie zginęła
tak długo, jak żyjemy
to, co odebrały nam obce siły
odzyskamy szablą.
hymn zawiera nawiązanie do Napoleona, z którego wojskami Polacy mają nadzieję ” przekroczyć Wisłę i Wartę …. Bonaparte pokazał nam drogi do zwycięstwa.”Niestety, jak w większości polskich bajek, dla Dąbrowskiego i jego żołnierzy sprawy nie skończyły się dobrze. Francuzi okazali się mniej użytecznymi sojusznikami, wykorzystując polskich żołnierzy i dziesiątkując ich szeregi przez wojnę i choroby, skutecznie zabijając wszelkie szanse na odzyskanie ojczyzny. Gdy jednak Polska po raz kolejny stała się wolnym narodem pod koniec I wojny światowej, pieśń została ożywiona i ogłoszona oficjalnym hymnem kraju w 1926 roku.
jedno z najsłynniejszych przedstawień „Jeszcze Polska nie zginęła” miało miejsce w 1945 roku, kiedy to słynny polski pianista Artur Rubinstein wystąpił na koncercie inauguracyjnym na inauguracji Organizacji Narodów Zjednoczonych. Zdenerwowany tym, że Polska nie miała delegacji, Rubinstein zagrał głośną, powolną wersję hymnu, głośno powtarzając ostatnią część. Ten przejaw patriotyzmu spowodował, że Rubinstein otrzymał owację na stojąco.
kompozytor Józef Wybicki nazwał Kaszuby polską domem, a dziś diehards może odwiedzić Dwór, w którym mieszkał, w którym obecnie mieści się dość niezwykłe Muzeum Hymnu Narodowego. Aby usłyszeć hymn kliknij na link.